17 gru 2016

Oszroniony spływ Lubrzanką

Data: 17 grudnia 2016
Trasa: Cedzyna - Suków-Papiernia
Rzeka: Lubrzanka
Długość trasy: 12,5 km

W mroźny grudniowy poranek wybraliśmy się w czwórkę na Lubrzankę.
Najpierw podjechaliśmy do Sukowa, by zostawić auta na mecie.

4 gru 2016

Zimowy Wieprz

Data: 4 grudnia 2016
Trasa: Siostrzytów - Jaszczów
Rzeka: Wieprz
Długość trasy: 9 km

Znajomi chcieli zobaczyć Wieprz w zimowej odsłonie. Rękawica została rzucona bodajże w czwartek, ale w planowaną sobotę się nie udało. Jednak piękna pogoda denerwowała i wieczorem pomysł powrócił ze zdwojoną siłą: płyniemy w niedzielę. Zaczęliśmy w Siostrzytowie w promieniach słońca. Zaczepił nas facet na skuterze, który chyba w życiu nie widział kajaków zimą. Krzysiek zaprosił go na spływ, ale facet uznał, że za zimno. Jakby na skuterze nie było zimno...

5 lis 2016

23 paź 2016

Spływ z Olkiem Dobą

Data: 22 października 2016
Trasa: Góra Kalwaria - Warszawa
Rzeka: Wisła
Długość trasy: 30 km

Spływ z Olkiem Dobą był formą jego podziękowania za wsparcie finansowe 3 wyprawy kajakiem przez Atlantyk. Na forum wodniacy.net skrzyknęło się nas trochę osób i zacnie udało się zebrać stosowną kwotę. Pozostało wybrać datę, trasę i oczekiwać na spotkanie z tym wielkim podróżnikiem. Trasę spływu z Góry Kalwarii  do Warszawy zaproponował Eltech i on podjął się też ogarnięcia sprawy organizacyjnie. Wielkie brawa.
Aby dostać się na miejsce zbiórki na czas, musiałam przyjechać do Warszawy już w piątek wieczorem. Logistycznie pomogło mi Słoneczko (Kasia), która odebrała mnie z dworca i zawiozła do klubu WKW PTTK, gdzie nocowałyśmy.

30 lip 2016

Urlopowy spływ na Łotwie

Data: 23-30 lipca 2016
Trasa: Strenci - Ramkalni
Rzeka: Gauja
Długość trasy: 128 km

Czas na relację z urlopowego spływu. W tym roku, po wielu rozterkach, decyduję się dołączyć do spływu zorganizowanego, daleko, bo na Łotwę. Właściwie znam tylko dwie osoby, Radka, organizatora z lubelskiej firmy kajaki.lublin.pl, i Marysię, z którą znam się z klubu turystyki pieszej.

Dzień 1
Wystartowaliśmy z Lublina o godz. 6.30. Dwa busy, 14 osób. Po drodze dosiadają się jeszcze trzy - w Białymstoku i Augustowie.


18 maj 2016

Majowa Warta

Data: 7-11 maja 2016
Trasa: Częstochowa - Osjaków
Rzeka: Warta
Długość trasy: 160 km 

W drugim tygodniu maja było mi dane wraz z bratem Damianem płynąć urokliwy odcinek Warty na odcinku Częstochowa - Osjaków. Początkowo zakładaliśmy metę za zbiornikiem Jeziorsko i 8 dni płynięcia, ale ostatecznie było to 5 dni.
Dzień 1
Zaczęliśmy w Częstochowie na ulicy Srebrnej. Pogoda dopisywała, humory również.


27 kwi 2016

Bystrzyca, Kajakiem przez Lublin

Data: 24 kwietnia 2016
Trasa: Tama przy Zalewie Zemborzyckim - próg za Galą
Rzeka: Bystrzyca
Długość trasy: 7 km 

Jak co roku w Lublinie na przełomie kwietnia i maja organizowany jest Sezon Lublin. To cykl bezpłatnych imprez dla mieszkańców miasta, służących promocji miasta i regionu (pokazy zdjęć i prelekcje, spacery krajoznawcze, warsztaty kuchni regionalnej i inne). W ramach Sezonu Lublin zaprzyjaźniona firma kajakowa znad Zalewu (Szymek, z którym byłam na Lubaczówce i Szkle) organizuje również spływy. W tym roku postanowiłam dołączyć do spływu "Kajakiem przez miasto". Bystrzyca jest mi znana z odcinka Osmolice - Zalew Zemborzycki, ale jak dotąd nie miałam okazji płynąć przez Lublin. Zatem szybka decyzja i rano w niedzielę stawiłam się na starcie przy tamie nad Zalewem. I pierwsze zaskoczenie - pomimo raczej niesprzyjającej pogody (poranne opady deszczu, zachmurzenie i dość niska temperatura), pojawia się w sumie 14 osób (7 kajaków). Miałam płynąć "jedynką", ale jedna osoba nie ma pary, więc bez problemu zabieram ją "do siebie". Ponieważ jest to osoba "zielona", sadzam ją z przodu i biorę na siebie wiosłowanie i sterowanie.

4 kwi 2016

Szkło i Lubaczówka

Data: 31 marca - 3 kwietnia 2016
Trasa: Budzyń - San; Nowa Grobla - Radawa
Rzeka: Szkło, Lubaczówka
Długość trasy: 67 km (Szkło - 40 km, Lubaczówka - 27 km)

Nadeszła wiekopomna chwila, kiedy to trzeba było zewrzeć jeszcze bardziej swoje szeregi i wypuścić się na nieznane wschodnie rubieże... Postanowiłam dołączyć do grupy lubelskiej pod wodzą Szymka. Spływ zatytułowany "Roztopy" jest imprezą cykliczną, jednak z przyrodniczymi roztopami ma coraz mniej wspólnego. Wyruszyliśmy w środę wieczorem, by po 21 zameldować się blisko granicy z Ukrainą w miejscowości Budzyń. Przywitała nas ulewa, ale po niedługim czasie rozbiliśmy namioty zaraz przy rzece. Po 4 rano pobudka... pogranicznicy przyszli wypełnić swój obowiązek i po godzinie sarkastycznej wymiany zdań ("Tak, to są kajaki, zatem jak panowie myślą, w jakim celu tu przybyliśmy?") można było powrócić na krótko do snu.
Rano pakowanie
Cykora pilnuje resztek budy
i po rozstawieniu aut - ruszamy.

6 mar 2016

Wieprz, Łęczna - Jawidz, urodzinowy spływ

Data: 5 marca 2016
Trasa: Łęczna - Jawidz
Rzeka: Wieprz
Długość trasy: 22 km

Tak się złożyło, że w ten weekend miło mi było gościć w skromnych lubelskich progach przedstawiciela Wielkopolski w osobie mojego brata. Oczywiście nie mogło się to skończyć inaczej, jak wycieczką kajakową. Z racji tego, że Wieprz traktuję jak "swoją rzekę", wybór nie mógł być inny. Wybrałam odcinek dotąd przeze mnie niespłynięty.
Zaczęliśmy pod mostem w Łęcznej. Brat wygląda tu moim zdaniem bardzo profesjonalnie :)

28 lut 2016

Zimowy Beskid Sądecki

Data: 27-28 lutego 2016
Trasa: Krynica Zdrój - Jaworzyna Krynicka - Hala Łabowska - Cyrla - Stary Sącz
Długość trasy: 40 km

Po niemal całonocnej podróży z Lublina i Warszawy dotarliśmy rano do Krynicy-Zdroju, skąd w trzy zastartowałyśmy, pięć osób zaczęło w Muszynie.
Krynica-Zdrój to miejsce, gdzie się urodziłam, więc czuję duży sentyment, zwłaszcza że za kilka dni obchodzę urodziny. Piękna sceneria - jeszcze zimowy, ale już pełen słońca poranek.

10 sty 2016

Lód na Białej Nidzie

Data: 10 stycznia 2016
Trasa: Wyspa - Żerniki
Rzeka: Biała Nida
Długość trasy: 16 km

Mój pierwszy spływ w tym roku, mój pierwszy w życiu spływ zimowy. Gdyby ktoś rok temu powiedział mi, że będę pływać kajakiem w styczniu, pewnie puknęłabym się w czoło. Zima nie jest mi straszna, łażę przecież po lasach w każdych warunkach, ale śnieg, zimno i woda? To połączenie raczej nie wygląda zdrowo. Jednak zdecydowałam się spróbować. Płynęłam w towarzystwie Tomka, Pointera i Prusa. Zaczęliśmy przy starym młynie w miejscowości Wyspa.