25 lut 2018

Festiwal szantowy Shanties 2018

Data: 24 lutego
Miejsce: Kraków

To było takie małe marzenie, pojechać na festiwal szantowy do Krakowa - udało się kupić bilet na koncert pieśni kubryku "Niech żyje wal". Gosiu, dzięki za gościnę i towarzystwo.
Sobotę zaczęłam od wizyty na Wawelu. Mróz i wiatr, ale dało się wytrzymać.

18 lut 2018

Okolice Lipowca na Roztoczu

Data: 17 lutego 2018
Trasa: Panasówka - Lipowiec - Panasówka

Długość trasy: 16 km

Kolejny rajd w zimowych warunkach. Tym razem Radek zaproponował trasę na Roztoczu niedaleko Zwierzyńca. Na wyjazd udało mi się namówić Izę i Tomka. Stawiliśmy się na starcie w Panasówce przed godziną 10. Mieści się tam restauracja Gajówka i minizoo oraz parking, na którym można zostawić samochód. Po chwili dołączyła ekipa Włóczykijów z Zamościa. W sumie jest nas 7 osób.

15 lut 2018

Midisaż wystawy "Lublin z marszu"

Data: 13 lutego 2018
Miejsce: Galeria Po 111 Schodach, MDK nr 2, ul. Bernardyńska 14a

To już drugi raz, gdy na zaproszenie Młodzieżowego Domu Kultury nr 2 w Lublinie członkowie klubu PTTK "Niezależni" przygotowali wystawę ze swoich prac fotograficznych. Dwa lata temu tematem były wędrówki po Lubelszczyźnie, tym razem, z okazji 700-lecia miasta Lublin, zaprezentowaliśmy zdjęcia przedstawiające to piękne miasto, w którym żyjemy, pracujemy, bawimy się i po ulicach którego codziennie wędrujemy.

12 lut 2018

Zimowe przejście z Częstoborowic

Data: 10 lutego 2018
Trasa: Częstoborowice - Zielona

Długość trasy: 18 km

Na tę sobotę lubelski oddział PTTK zaplanował imprezę stacjonarną, na którą wybrała się większość klubowiczów. Niemniej jednak są tacy, którzy zawsze wybiorą włóczęgę i dzięki temu na starcie na dworcu busów przy lubelskim PKP zebrało się sześć osób. Trochę nie chciało mi się wstawać, ale od zasady "W sobotę nie ma nas w domu" nie ma wyjątków.
Pojechaliśmy do Częstoborowic.

5 lut 2018

Okolice Niemienic i Rezerwat Przyrody "Wodny dół"

Data: 4 lutego 2018
Trasa: Niemienice - Majdan Krzywski - Olesin - Wodny Dół - Niemienice

Długość trasy: 18 km

Trzeba było pojechać w okolice Krasnegostawu, żeby zobaczyć zimę. To był strzał w dziesiątkę. Był i piękny zaśnieżony las, i ciekawe ukształtowanie terenu, i rezerwat przyrody Wodny Dół. Wreszcie ognisko. 8 osób i pies Radka - Misza.

Na podróż do Krasnegostawu oprócz mnie zdecydował się Krzysiek. O 7.15 wysłał mi SMS-a, że właśnie wychodzi z domu na dworzec... o godzinę za wcześnie, bo zapomniał, że busa mamy o 8.45. Ale dobrze się stało. Na rozkładzie, wbrew telefonicznym zapewnieniom przewoźnika, było oznaczenie, że bus nie kursuje w niedzielę, ale jest inny, o 8.30. 8.00 - telefon: zbieraj się, za pół godziny odjazd. Na szczęście byłam już w trakcie wkładania butów.
W Krasnymstawie odebrał nas autem Radek i razem pojechaliśmy do Niemienic. Tam czekała reszta grupy. Samochody zostały na starcie a my ruszyliśmy w las.