30 gru 2017

Ostatni rajd roku 2017

Data: 30 grudnia 2017
Trasa: Niemce - Lubartów
Długość trasy: 19 km


W przedostatni dzień roku ponownie ruszyliśmy na szlak, by w miłym gronie podsumować kończący się 2017 oraz podzielić się planami na rok przyszły. Coraz lepiej idzie nam "skrzykiwanie" się nawet tylko dzień wcześniej, dlatego kilka telefonów w piątek wystarczyło, by na dworcu PKS w Lublinie zebrała się grupa ośmiu osób, no i oczywiście Bigos. Na dworzec podrzucił mnie Ignac, który poczekał, czy busiarz zgodzi się wziąć do auta psa - nie było jednak problemu, więc Ignac do pracy, a my w trasę. Wysiedliśmy na przystanku przy Przedsiębiorstwie Produkcji Materiałów Budowlanych. Okazało się, że Tomek zostawił w busie czapkę, dlatego musiał zadowolić się pożyczoną chustką - jednak po minie widać, że nie był tym faktem zdruzgotany.

28 gru 2017

Rumunia 17 lat temu

Skoro odbyłam na blogu podróż w czasie do 2000 r. i Ukrainy, to wypada też wspomnieć o podróży do Rumunii, również 17 lat temu. Był to wrzesień i spędziliśmy tam 3 tygodnie. Na miejscu podróżowaliśmy głównie na własnych nogach, z plecakami i namiotami. Było to kilka lat przed denominacją i pamiętam, że za chleb płaciliśmy garścią banknotów (w lejach)... Do granicy z Węgrami dojechaliśmy pociągiem, potem autostopem. Poniższe zdjęcie zostało zrobione na Węgrzech, ale gdzie?

27 gru 2017

Poświątecznie w lasach mętowskich

Data: 27 grudnia 2017
Trasa: Mętów - Świdnik
Długość trasy: 18 km


Święta, choć miłe, mają to do siebie, że szybko się kończą. Na szczęście co poniektórym nie kończą się wolne dni. Nauczyciele - mają ferie świąteczne, emeryci - ferie stałe, a młodzi pracujący i w sile wieku - urlop. Wczoraj nie pochodziłam za dużo, choć dzień w Zamościu i okolicach był uroczy, dlatego dziś z chęcią zabrałam plecak i Bigosa i z niewielką grupką ruszyłam w lasy.
Autobusem nr 17 dojechaliśmy do końcowego przystanku, czyli do Mętowa. Na początku minęliśmy Czerniejówkę. Zwykle nie ma tu wody :D

21 gru 2017

Bieszczady Wschodnie (ukraińskie), 17 lat temu

W czasach, gdy zdjęcia robiło się jeszcze analogowo, Facebooka nie było, a dostęp do Internetu był sprawą co najmniej problematyczną... czyli w roku 2000... miałam okazję spędzić kilka dni w Bieszczadach po ukraińskiej stronie. Mam kilka wspomnień i kilka zdjęć. To było moje pierwsze zetknięcie z tym, co po naszej wschodniej granicy. Byłam zauroczona i lekko przerażona.
Niezwykła dzikość natury, miejsca, gdzie nie dotarła cywilizacja, maleńkie wioski ukryte wśród gór i bardzo życzliwi ludzie - tego nie zapomnę na pewno.
Skany z kliszy. Aparat Сменa. Jakość zadowalająca. Wartość wysoce sentymentalna.

17 gru 2017

Rajd przedświąteczny, Michów - Firlej

Data: 16 grudnia 2017
Trasa: Michów - Firlej
Długość trasy: 17 km


Choć bus do Michowa odjeżdżał o 7.05, frekwencja na rajdzie przedświątecznym dopisała - 14 osób. Może sprawiła to zapowiedź czerwonego barszczu?
Bus mknął jak strzała i już po godz. 8 zrobiliśmy sobie zdjęcie pod piękną choinką przed Urzędem Gminy w Michowie.