Janów Podlaski i okolice

W ostatnią sobotę maja wraz z koleżankami odbyłyśmy bogatą w treści wycieczkę. Zwiedziłyśmy: stadninę koni w Wygodzie koło Janowa Podlaskiego, pałac biskupi w Janowie Podlaskim, odrestaurowany kościół - dawną cerkiew greko-katolicką w Starym Bublu, zakole Bugu w Gnojnie na obszarze PK Podlaski Przełom Bugu, dwór Zaścianek w Borsukach, Serpelice - kościół, pałac w Konstantynowie, pałac w Branicy Radzyńskiej, grodzisko w Niewęgłoszu, Czemierniki - pałac z piękną bramą wjazdową i kościół w stylu renesansu lubelskiego oraz na koniec ładnie odnowiony dwór w miejscowości Bełcząc.

Stadnina w Wygodzie koło Janowa Podlaskiego

Otwock i okolice - część 2

Odwiedzone miejsca: Otwock, bagna: Bocianowskie, Goździkowe i Całowanie
Długość spacerów w sumie: 14 km   

W drugiej części niedzielnej wycieczki odwiedziliśmy trzy bagna, kolejno: Bocianowskie, Goździkowe i Całowanie. Każde różne, wszystkie piękne. Ludzi na szlaku dużo, ale jakoś w sumie nie przeszkadzaliśmy sobie na trasie. W sumie to dobrze, że coraz więcej ludzi woli wolny dzień spędzać w naturze niż przed telewizorem. Tereny te bardzo nam się podobają i mam nadzieję, że poznamy je lepiej.

Otwock i okolice - część 1

Odwiedzone miejsca: Otwock, bagna: Bocianowskie, Goździkowe i Całowanie
Długość spacerów w sumie: 14 km    

Niedzielę spędziliśmy na Mazowszu. Pierwsza część wycieczki to Otwock, chcieliśmy bowiem choć trochę „liznąć” stylu świdermajer. Spacer zaczęliśmy od fragmentu szlaku Andriollego, czyli twórcy owego stylu. Jest to styl budownictwa drewnianego z charakterystycznymi balkonami i obszernymi werandami oraz zdobieniami - ornamentami w kształcie ząbków, kratek, roślin itp. Szlak przebiegał brzegiem Świdra. Potem przenieśliśmy się bliżej centrum - odwiedziliśmy cukiernię Sosenkę i obejrzeliśmy kilka obiektów – sanatorium Gurewicza, parę willi, teatr im. Jaracza, ratusz i mural na ulicy Lennona.

Majowy rajd do Lubartowa

Data: 13 maja 2023
Trasa: Tarło - Lubartów
Długość trasy: 16 km  

Sobotni piękny majowy rajd od Tarła do Lubartowa. Przeszłyśmy 16 km w pierwszym naprawdę gorącym dniu w tym roku. Był las, pola, zalew w Pałecznicy, znowu las i pola i wreszcie Wieprz i Lubartów (i moja ulubiona aleja). 

Do Tarła przyjechałyśmy pociągiem.

Wycieczka do Kolbuszowej i nie tylko - część 2

 W sobotę naszym celem był nie tylko skansen. Zwykle, gdy już wyjeżdżamy nieco dalej od Lublina, staramy się odwiedzić kilka interesujących miejsc w danej okolicy. Najpierw zatrzymaliśmy się w Sokołowie Małopolskim, by zobaczyć imponujący kościół pw. św. Jana Chrzciciela.

Wycieczka do Kolbuszowej i nie tylko - część 1

Relacja zdjęciowa z sobotniej wycieczki do skansenu w Kolbuszowej, na którego terenie prezentowane są wsie z przełomu XIX i XX wieku. Wyjazd zaproponował Bartek.