12 sty 2021

Spontaniczny wypad na Spławy

Data: 12 stycznia 2021
Trasa: Ścieżka Przyrodnicza Spławy, Poleski Park Narodowy
Długość trasy: 7,5 km

Weekend był szary i ponury, a dziś - w dzień roboczy - od rana świeciło piękne słońce. Oczywiście. Dodatkowo w nocy ścisnął mróz i przyroda zasrebrzyła się. Nie mogłam tego tak zostawić... Szybka decyzja o urlopie i wyruszyliśmy na Spławy. Są piękne o każdej porze roku, latem trochę dokuczają komary, wiosną niemal chodzi się po wodzie, jesienią wita nas feeria barw. A dziś - zobaczcie sami. Ścieżka rozpoczyna się w miejscowości Stare Załucze (auto najlepiej zostawić przy Muzeum PPN).

Wiejski nieczynny punkt biblioteczny

Ścieżka to ponad 4 km drewnianych kładek. Dzisiaj trochę oblodzonych.


To jedno z najpiękniejszych, jak dla mnie, miejsc w Poleskim Parku.






Przystanek przy torfowisku przejściowym.

Sarenkę obserwowaliśmy dłuższą chwilę w krzakach, widziała nas, ale chyba zapachu nie czuła, bo nie bała się, szła dostojnie.
W pewnym momencie przeskoczyła przez kładkę - byłam przygotowana na ten moment.
Idziemy dalej.





Jezioro Łukie - największe jezioro w Poleskim Parku, zbiornik eutroficzny. Maksymalna głębokość to ok. 6,5 m.

 Pływający pomost to dobre miejsce do obserwacji ptaków.

Mróz skuł lodem wodę przy brzegu.
To nie nasza robota.

Teraz będziemy iść po dawnej grobli - była tu droga łącząca Stare Załucze i Zawadówkę z Rybakówką, dawnym dworem szlachcica Olesińskiego. Był on właścicielem jeziora Łukie oraz okolicznych stawów rybnych. Stąd tzw. zimochowy - niewielkie stawy, w których przetrzymywano ryby w okresie zimowym.



Grobla dziedzica - Olesiński, który był skłócony z mieszkańcami Zawadówki, musiał usypać groblę łączącą wieś z jego włościami. Chłopi nie pozwalali mu bowiem korzystać z drogi. Robotnikom szlachcic płacił 6 groszy polskich za kosz ziemi wybranej pod budowę grobli.






Spacer kończymy ponownie w Załuczu Starym.

1 komentarz: