6 mar 2021

Od Krasienina do Natalina

Data: 6 marca 2021
Trasa: Wojciechów-Kolonia Piąta - Nowy Gaj
Długość trasy: 14 km 

Bardzo przyjemny rajdzik w miłym towarzystwie i ładnych wiosennych okolicznościach przyrody. Wędrówkę zaczęliśmy w Krasieninie przy kościele.

W połowie XVII w. krasienińskie dobra znajdowały się w posiadaniu rodu Michałowskich. Z fundacji Marianny Michałowskiej został wzniesiony drugi (w miejscu spalonego drewnianego) murowany kościół pw. Narodzenia NMP i Św. Sebastiana, który zachował się do chwili obecnej.

Rzadka okazja wejścia do środka (w tych czasach).

Kościół zniszczony był przez wojska szwedzkie, następnie remontowany i konsekrowany w 1745 r.
Podeszliśmy też do ciekawego budynku plebanii - przywitał nas szczekający kundel proboszcza.
Między kościołem a białym domem widać kawałek dachu - w tym miejscu kiedyś znajdowała się gospoda:
Front plebanii.
Wreszcie ruszyliśmy.
Rano było jeszcze zimno, więc szliśmy raźnym krokiem, by jak najszybciej schronić się w lesie.
W lesie rzeczywiście było dużo cieplej.


Pierwsze oznaki wiosny.
Nad polami, nie uwierzycie, latają już skowronki!

Podczas postoju warto troszkę rozejrzeć się wokół siebie.

Próchnilec maczugowaty






Czarka szkarłatna
To w Polsce rzadki gatunek.
Najczęściej znajdujemy ją w wąwozach.

Panowie złożyli nam życzenia z okazji Dnia Kobiet.









Majdan Krasieniński.

Ciemięga w Snopkowie.



Kończymy w Natalinie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz