W sobotę naszym celem był nie tylko skansen. Zwykle, gdy już wyjeżdżamy nieco dalej od Lublina, staramy się odwiedzić kilka interesujących miejsc w danej okolicy. Najpierw zatrzymaliśmy się w Sokołowie Małopolskim, by zobaczyć imponujący kościół pw. św. Jana Chrzciciela.
Zwykle tylko przejeżdża się obok, teraz był czas, aby wejść do środka. Obecny kościół parafialny pw. św. Jana Chrzciciela w Sokołowie Małopolskim wzniesiono w latach 1908-1916. Trzynawową świątynię zaprojektował w stylu neogotyckim profesor Politechniki Lwowskiej Jan Sas-Zubrzycki.25 lipca 1944 r., po ostrzelaniu wieży kościoła przez Sowietów, spłonął jej hełm. W wyniku tego wieżę obniżono o 10 m i przykryto prowizorycznym dachem. Nowy dach zbudowano według projektu prof. Wiktora Zina w 1958 roku.
Później podjechaliśmy do Weryni, gdzie znajduje się Pałac Tyszkiewiczów. Historia pałacyku w Weryni zaczyna się w 1769 roku, kiedy to rodzina Tyszkiewiczów przeniosła rodową siedzibę z Kolbuszowej do Weryni. Początkowo stał tam modrzewiowy dwór, ale w 1900 r. w jego miejsce wybudowano piętrowy secesyjny pałac, który stoi do dziś.
Po wizycie w skansenie w Kolbuszowej udaliśmy się do dwóch drewnianych kościółków z drugiej połowy XVII wieku: w Cmolasie i Porębach Dymarskich. Ten w Cmolasie – otwarty w weekendy – zrobił na nas niesamowite wrażenie.
Kościół szpitalny w Cmolasie jest przykładem drewnianej budowli sakralnej z II poł. XVII w., nawiązującej do budowlanej tradycji gotyckiej.
Poniżej kościół pw. św.św. Stanisława Biskupa i Wojciecha w Porębach Dymarskich.
Później wróciliśmy do Kolbuszowej, by zobaczyć dom urodzenia Jana Bytnara, rynek i oczywiście pogłaskać krokodyle (nad Nilem).
102 lata temu 6 maja 1921 roku w Kolbuszowej urodził się Jan Bytnar "Rudy", legendarny Bohater "Szarych Szeregów". Ciężko skatowany przez Niemców zmarł na skutek odniesionych ran 30 marca 1943 w Warszawie. Miał wówczas 22 lata. Byliśmy w miejscu, gdzie się urodził, akurat przypadkowo 6 maja.
Dom, w którym urodził się Rudy. |
A tu dawna synagoga |
I kolejne krokodylki |
Kolejny punkt to wystawa starych motocykli w Cyziówce (niestety bez możliwości robienia w środku zdjęć).
A na sam koniec przeszliśmy ścieżkę przyrodniczą w rezerwacie Bór w Głogowie Małopolskim. Ścieżka udostępnia teren rezerwatu „Bór” z jego najciekawszymi zbiorowiskami roślinnymi będącymi pozostałością po Puszczy Sandomierskiej.
Ścieżka prowadzi przez miejsca martyrologii z II wojny światowej.
Na terenie rezerwatu stwierdzono występowanie 320 gatunków roślin naczyniowych, 22 gatunki podlegające ochronie prawnej, 13 zbiorowisk roślinnych, w tym 9 leśnych, oraz 61 gatunków ptaków leśnych i 10 polno-leśnych.Rezerwat jest cennym obiektem przyrodniczym z dużymi obszarami starodrzewia w wieku od 90 do 120 lat.
Niedźwiadek czy mrówkojad? |
To my.
Do Lublina zdążyliśmy wrócić przed zapowiadanym armagedonem pogodowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz