13 maj 2023

Majowy rajd do Lubartowa

Data: 13 maja 2023
Trasa: Tarło - Lubartów
Długość trasy: 16 km  

Sobotni piękny majowy rajd od Tarła do Lubartowa. Przeszłyśmy 16 km w pierwszym naprawdę gorącym dniu w tym roku. Był las, pola, zalew w Pałecznicy, znowu las i pola i wreszcie Wieprz i Lubartów (i moja ulubiona aleja). 

Do Tarła przyjechałyśmy pociągiem.
Pierwszy odcinek przebiegał bardzo piaszczystą drogą równolegle do torów. Malowniczo i pyliście.
Później troszeczkę asfaltu i żwiru.
Ale w końcu dotarłyśmy do lasu.

Koleżanki zachwycały się roślinnością i próbowały odgadnąć nazwy.


Przyroda prezentuje w maju zieloną obfitość.



Z lasu wyszłyśmy na śliczną dróżkę prowadzącą do zalewu.






Dochodzimy do zalewu w Pałecznicy.

Piękne, czyste, zagospodarowane miejsce.


Znajduje się tu również łowisko.

Pałecznica w źródłach pojawia się po raz pierwszy w 1467 roku jako Palczicza. W 1470 roku występuje pod nazwą Palecznycza, natomiast z 1565 roku Polisznicza. Dopiero od wieku XVIII do dziś niezmiennie jest Pałecznicą. W 1739 roku należała wraz z folwarkiem do klucza Lubartów Lubomirskich.
Istnieją trzy możliwe wyjaśnienia genezy nazwy (czwarta teoria mówi po prostu o powstaniu wsi). Pierwsza z nich pochodzenie nazwy Pałecznica wiąże z pewnym miejscem we wsi, które istniało kiedyś, bardzo dawno temu. W miejscu tym mieszkańcy każdego roku składali jedną pałkę - taką zwykłą, która rośnie na torfowiskach - licząc w ten sposób lata. Miejsce składania pałek nazwano Pałecznicą, następnie nazwę tę przyjęła miejscowość.
Druga: mieszkańcy osady mieli podobno bardzo duże poczucie humoru. Na zakończenie zabawy, na którą przychodzili mieszkańcy okolicznych wsi, bito ich dla żartów pałkami. Bicie pozostawiano na koniec zabawy, gdyż należało pozwolić wszystkim dobrze się wybawić. W tamtych czasach ludzie bardzo lubili tańczyć. Od pałek, którymi byli bici mieszkańcy okolicznych wiosek, postanowiono nazwać wieś Pałecznicą. Kolejna legenda wiąże się z dziedzicem o nazwisku Pałka. Miał on córkę o imieniu Tanecznica. Mówi się, że nazwa Pałecznica powstała z połączenia wyrazów Pałka i Tanecznica. Z nazwiska dziedzica zapożyczono cząstkę "Pał", a od imienia jego córki wzięto końcówkę "ecznica". Właśnie w ten sposób powstała nazwa "Pałecznica". Czwarta opowieść mówi o tym, że wieś Pałecznicę założyły trzy rodziny: Gdule, Tomasiaki i Budzyńskie. Obecnie faktem jest to, że w miejscowości najwięcej osób posiada nazwiska wyżej wymienione. Ciekawostką są osoby, które mają to samo nazwisko oraz imię np. Tadeusz Gdula, Tadeusz Tomasiak, Jan Budzyński i inne (ze strony Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Pałecznica).
Nad zalewem znajdują się wiaty i miejsce na ognisko. Po odpoczynku ruszamy dalej.

Kolejna część lasu za nami, teraz będziemy iść jego skrajem.








Piękny jest maj, wreszcie doczekaliśmy się ciepła i słońca.




Bociek buszuje w trawie.

Dochodzimy do Chlewisk, gdzie kiedyś funkcjonowały zakłady garbarskie. Obecnie mieści się tu firma meblarska BRW.
Pozostaje nam przeprawić się przez Wieprz.


I szybko zbliżamy się do Lubartowa.


Widok na kładkę i zakłady w Chlewiskach


Widać już aleję prowadzącą do przypałacowego parku.


 Jedna z tablic edukacyjnych ścieżki ekologicznej

"Jest taki lubartowski cud. Sanktuarium stworzone przez naturę. Gotycka katedra, strzelista i lekka, o bryle zbudowanej z topoli. Kiedy spojrzysz w górę, widzisz sklepienie z gwiazd albo ptaki kołujące w błękicie. Nawę główną zamykają po bokach filary smukłych drzew. Między topolowymi kolumnami, w prześwitach – witraże łąk pełnych maków. Katedra wiedzie na wschód, nad rzekę Wieprz, która opływa prezbiterium" - fragment „Pocztówki z Lubartowa” Beaty Wronowskiej.


Dochodzimy do parku.

Dzięcioł pięknie nam pozował


Pałac Sanguszków w Lubartowie to najbardziej reprezentacyjna budowla w mieście, która przyciaga wzrok swą urodą i dobrym utrzymaniem. Początki pałacu to I połowa XVI wieku, kiedy Piotr Firlej herbu Lewart założył miasto - początkowo nazwane Lewartów od swego herbu. Wkrótce też zbudował pierwszy pałac, który w 1553 roku odziedziczył Mikołaj II Firlej. Rozbudował on pałac, a także założył wspaniały, geometryczny ogród.
W II połowie XVII wieku pałac mający kształt zamku przeszedł w ręce marszałka wielkiego koronnego Józefa Karola Lubomirskiego i wtedy również dokonano rozbudowy obiektu według projektu słynnego architekta Tylmana z Gameren.
W XVIII stuleciu Lubartów wraz z zamkiem zniszczonym w czasie wojny północnej stał się własnością marszałka wielkiego litewskiego Pawła Sanguszki. Ten postanowił odbudować obiekt według projektu włoskiego architekta baroku Pawła Antoniego Fontany. W tym samym czasie Fontana na zlecenie Sanguszki budował też w Lubartowie pobliski kościół Św. Anny i klasztor Kapucynów. W XX wieku pałac spłonął, ale miasto podjęło się jego odbudowy.



Trzej muszkieterowie

Bazylika mniejsza św. Anny w Lubartowie - świątynia zbudowana w stylu barokowym w latach 1733-1738, według projektu Pawła Antoniego Fontany.

Rajd zakończyłyśmy w pizzerii i busem wróciłyśmy do Lublina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz