21 mar 2020

Okolice Wiszenek w czasach pandemii

Data: 21 marca 2020
Trasa: Wiszenki - Orłów Murowany - Kryniczki - Wiszenki i Stryjów
Długość trasy: 14 km

Dopóki było można, to - z zachowaniem oczywiście obostrzeń - chodziliśmy.
Poniżej zapis wycieczki w trzyosobowym składzie plus dwa psy.
Trasę wymyślił Radek i znów mogliśmy zobaczyć miejsca, gdzie wcześniej nie byliśmy (przynajmniej częściowo). Auto zostało we wsi Wiszenki.

Znajduje się tam ciekawy pomnik. Upamiętnia on ofiary masowych wysiedleń ludności zamojskiej w czasie II wojny światowej. Wielu mieszkańców zostało wówczas zabitych bądź dostało się do niewoli.


Podeszliśmy tez na chwilę do starej chaty.




Potem już, przechodząc przez wieś, poszliśmy w stronę lasu.



Nieśmiałe oznaki wiosny.

I ciekawe ukształtowanie terenu.






Urokliwe wąwozy.

Śledziennica skrętolistna

Przecięliśmy szlak Tadeusza Kościuszki, którego fragmentem szłam kiedyś od Surhowa  do Dworzysk (można poczytać pod linkiem).



Teraz odwiedzimy jedno z miejsc, które i wówczas znalazło się na trasie.





Otóż i ono. Aleja prowadząca do pałacu w Orłowie Murowanym.




Pałac został zbudowany w XIX w. według projektu Henryka Marconiego dla Kickich. Ostatni właściciel w 1878 roku przekazał pałac Towarzystwu Osad Rolnych. Pałac uległ zniszczeniu, potem został odbudowany w 1882 roku z zatarciem cech stylowych. 

Wówczas napisałam "jeszcze tu wrócę" i voilà - zupełnie niezaplanowana wizyta.

A tu już wieś Kryniczki.

I bardzo ładna studnia.



W lesie robimy odpoczynek.


Wkrótce nasza trasa skończy się znów w Wiszenkach.


Na koniec Radek zaproponował jeszcze podjechanie do zespołu pałacowo-parkowego w Stryjowie. Poniżej romantyczna kordegarda w formie zameczku z basztą i wieżyczkami.

Wieża od środka, widać ślady po schodach.

I resztki farby.

Pałac z 1818 r. został rozbudowany przez Smorczewskich herbu Rawicz.

Skrzydło wschodnie z gankiem.





Rodzinna kaplica grobowa z 1943 roku w stylu neoromańskim, zaprojektowana przez architekta samouka Stanisława Podszelężnego.

Mieli tu spocząć Feliks i Zofia Smorczewscy.




Skrzydło zachodnie z czworoboczną wieżą.

Zdobią ją herby: Rawicz Smorczewskich i Leszczyc Waliszewskich.

Spalone drzewo, w tle obszar zajmowany niegdyś przez stawy - 60 ha.

A tu już w ogródku u Radka. 


Dzięki za ciekawą wycieczkę.

2 komentarze:

  1. dziekuje za jedno zdjecie, moja babcia pochodzi z jednej wsi, od razu sobie wyobrazalam ja jako mala dziewczynke tam

    OdpowiedzUsuń