Data: 25-27 października 2019
Trasa spływu w sobotę: Gutarzewo (jaz) - Joniec
Rzeka: Wkra
Długość spływu: 21 km
I stało się. Po licznych, ale w sumie niezbyt długich obradach, udało się ustalić termin i miejsce zlotu naszego wodnego forum. Jeden przyświecał nam cel, jak śpiewał klasyk w piosence. Poznać dotąd niepoznanych, spotkać się z dawno niewidzianymi lub z niedawno widzianymi, wspólnie popływać i pobiesiadować. Jako że spotkaliśmy się w Jońcu w piątek wieczorem - zaczęliśmy od tego ostatniego.
27 paź 2019
19 paź 2019
Jesiennie od Łopiennika do Krasnegostawu
Data: 19 października 2019
Trasa: Łopiennik Nadleśny - Krasnystaw
Długość trasy: 20 km
Propozycje tras na sobotę podrzucił Krzysiek. Z kilku wybraliśmy - w naszej ocenie - najbardziej jesienną. Wąwozy w Wodnym Dole. Byliśmy tam rok temu, ale jak słusznie zauważył Krzyś, choć było równie ciepło - wtedy zabrakło słońca. Dziś zapowiadało się zupełnie inaczej.
Jedziemy busem w kierunku Krasnegostawu i wysiadamy w Łopienniku Nadleśnym. Wszystko spowite jest jesienną mgiełką.
Trasa: Łopiennik Nadleśny - Krasnystaw
Długość trasy: 20 km
Propozycje tras na sobotę podrzucił Krzysiek. Z kilku wybraliśmy - w naszej ocenie - najbardziej jesienną. Wąwozy w Wodnym Dole. Byliśmy tam rok temu, ale jak słusznie zauważył Krzyś, choć było równie ciepło - wtedy zabrakło słońca. Dziś zapowiadało się zupełnie inaczej.
Jedziemy busem w kierunku Krasnegostawu i wysiadamy w Łopienniku Nadleśnym. Wszystko spowite jest jesienną mgiełką.
13 paź 2019
Jesień w wąwozach kazimierskich
Data: 13 października 2019
Trasa: Bochotnica - Kazimierz Dolny
Długość trasy: 11 km
Łaziki z Lubelszczyzny na jednym wypadzie - tak można by podsumować ten wypad. Pomysł Ani, trasa Artura, ludzi dużo, oj, dużo, bo i z Puław, i z Zamościa, i ze Skierbieszowa, i z Lublina. A wszystko to w przepięknej jesiennej scenerii wąwozów między Bochotnicą a Kazimierzem.
Zaczęliśmy w Bochotnicy przy promie.
Trasa: Bochotnica - Kazimierz Dolny
Długość trasy: 11 km
Łaziki z Lubelszczyzny na jednym wypadzie - tak można by podsumować ten wypad. Pomysł Ani, trasa Artura, ludzi dużo, oj, dużo, bo i z Puław, i z Zamościa, i ze Skierbieszowa, i z Lublina. A wszystko to w przepięknej jesiennej scenerii wąwozów między Bochotnicą a Kazimierzem.
Zaczęliśmy w Bochotnicy przy promie.
![]() |
zdjęcie od Radka |
6 paź 2019
XXX Maraton Pieszy 50-tka Świętokrzyska (jubileuszowa)
Data: 4-6 października 2019
Trasa: Piórków - Szczytniak - Chełmowa Góra - Nowa Słupia - Kobyla Góra - Wał Małacentowski - Bieliny - Kakonin - Łysica - Św. Katarzyna - Krajno- Ciekoty - Mąchocice Scholasteria
Długość trasy: 56 km (my 58)
Była kiedyś taka wesoła piosenka: "Jakaż to siła piekielna trzyma tych ludzi pod strażą? Czy w tyłkach mają robaki? Ciągle tak łażą i łażą... A gdyby tak te łaziki do psychiatrycznej kliniki na przebadanie? Kurdemol, na przebadanie!". I tak oto znów wybraliśmy się na pieszy maraton. W tamtym roku 50-tka świętokrzyska dała nam do wiwatu pod względem pogody w maju. Ta edycja została przeniesiona na październik. Jak to mamy w zwyczaju, przy okazji coś niecoś sobie zwiedziliśmy. Zaczęliśmy od rezerwatu przyrody Kadzielnia w Kielcach.
Trasa: Piórków - Szczytniak - Chełmowa Góra - Nowa Słupia - Kobyla Góra - Wał Małacentowski - Bieliny - Kakonin - Łysica - Św. Katarzyna - Krajno- Ciekoty - Mąchocice Scholasteria
Długość trasy: 56 km (my 58)
Była kiedyś taka wesoła piosenka: "Jakaż to siła piekielna trzyma tych ludzi pod strażą? Czy w tyłkach mają robaki? Ciągle tak łażą i łażą... A gdyby tak te łaziki do psychiatrycznej kliniki na przebadanie? Kurdemol, na przebadanie!". I tak oto znów wybraliśmy się na pieszy maraton. W tamtym roku 50-tka świętokrzyska dała nam do wiwatu pod względem pogody w maju. Ta edycja została przeniesiona na październik. Jak to mamy w zwyczaju, przy okazji coś niecoś sobie zwiedziliśmy. Zaczęliśmy od rezerwatu przyrody Kadzielnia w Kielcach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)