7 sty 2017

Kamienna w Trzech Króli

Data: 6 stycznia 2017
Trasa: Marcinków w stronę Wąchocka i z powrotem
Rzeka: Kamienna
Długość trasy: 4 km

W święto Trzech Króli zdecydowałam się dołączyć do spływu moich kolegów z Forum Wodnego. Start został ustalony przy moście w Marcinkowie. Pogoda zapowiadała się bardzo ładna, słonecznie, śnieżnie, ale mroźno, bo aż minus 13 stopni. Uczestnicy spływu to ja, Marek, Tomek, Prus i Artur. Zatem czterech królów i królowa. Po złożeniu sobie życzeń noworocznych ruszyliśmy w dół rzeki.

Nie ustalaliśmy długości odcinka do przepłynięcia, przy tych warunkach zdaliśmy się na rozwój wydarzeń.

Było naprawdę zimno, marzły mi zwłaszcza ręce. Prus uratował mnie dodatkową parą rękawiczek.
foto od Prusa
Udało się mi "złapać" pociąg.

Przy brzegach podziwialiśmy lód i śryż, ładną, bajkową wręcz zimę.


Ale lodu zaczęło przybywać.


Miejscami cienki lód pokrywał wodę od brzegu do brzegu, jednak dało się go przeciąć kajakiem.


Aż w końcu uniemożliwił nam dalsze płynięcie. W związku z tym zdecydowaliśmy się wracać.

Pływanie wymaga teraz trochę więcej wysiłku, robi się cieplej. Jednak dłonie wciąż mam zmarznięte.


 

W sumie pokonaliśmy 4 kilometry.

foto od Tomka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz