Trasa: Wólka Łańcuchowska - Łęczna
Rzeka: Wieprz
Długość trasy: 6 km
Na pomysł przywitania wiosny na Wieprzu wpadł Krzysiek, kolega ze Świdnika. Szybko znalazła się grupka chętnych, ale trudno się dziwić - pogoda zapowiadała się już prawdziwie wiosennie.
Zaczęliśmy w Wólce Łańcuchowskiej, gdzie ze znalezionych gałęzi i traw zrobiliśmy naszą Marzannę. Oczywiście pamiątkowa fota musi być.
A potem symboliczna zima została podpalona i wrzucona do rzeki.
A my wsiedliśmy do kajaków i ruszyliśmy.
Pogoda piękna, to i rzeka spokojna. Powoli brzegi nabierają wiosennych kolorów.
Spływ wyłącznie rekreacyjny i bez pośpiechu, dlatego często "dryfowaliśmy".
Małe urozmaicenie wprowadzały leżące gałęzie i niewielkie drzewa.
Ale nie stanowiły większego problemu.
Odbicia w wodzie to mój ulubiony temat fotograficzny.
I kończymy po około 6 kilometrach.
Kończymy pływanie, ale nie spotkanie. Teraz czas na ognisko.
A ja tradycyjnie robię jeszcze krótki obchód terenu.
Wszystko dopisało: pogoda, towarzystwo, rzeka. I najważniejsze - utopiliśmy zimę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz