24 sie 2024

I znów Spławy

Data: 24 sierpnia 2024
Trasa: Ścieżka Przyrodnicza Spławy, Poleski Park Narodowy
Długość trasy: 7,5 km

Tym razem klubowy wyjazd do Poleskiego Parku Narodowego podyktowany był
wydarzeniem pn. IV Lubelskie Spotkania z Przyrodą - Pożegnanie Żurawi.

Ciekawa strona: wędrówki lubelskich żurawi

Od godziny 5 rano z wieży widokowej w Zastawiu przy ścieżce Czahary wraz z przewodnikami PPN odbywało się liczenie żurawi przed odlotem - w  tym roku naliczono ich prawie 3 tysiące osobników. Później można było skorzystać z wycieczek różnymi ścieżkami przyrodniczymi, a następnie z licznych pokazów i prelekcji w siedzibie PPN w Urszulinie.

My natomiast ruszyliśmy na ścieżkę Spławy.

Jestem zadziwiona faktem, jak szybko w tym roku przeminął czas wakacji. Urlop był krótki i niewolny od nieprzewidzianych niemiłych zdarzeń, mimo wszystko udało mi się trochę odpocząć.
W przyrodzie widać już oznaki nadchodzącej jesieni, lecz mnie to nie martwi, ponieważ mam dość upałów, a też niegdyś lubiane formy odpoczynku zmieniłam na inne.


Zgodnie ze słynnymi słowami wypowiedzianymi w filmie "Poranek Kojota" przez jednego z bohaterów, w końcu trzeba zadać sobie pytanie: co lubię w życiu robić, a potem zacząć to robić.

Ja lubię spędzać czas w ciszy, w wąskim towarzystwie najbliższych mi osób (i w razie możliwości psa), którym mogę ufać w każdej sytuacji i którzy nie są źródłem mojego stresu i nerwów. Tego mam aż za dużo na co dzień w pracy.


Myślę sobie, że do niedawna "stanowczo za dużo czasu spędzałam z ludźmi, których nie lubię, w miejscach, które mi się nie podobają, i robiłam rzeczy, których nie chciałam. Do dupy z takim życiem" (parafraza słów z pouczającej książki "Pieprzyć to"). Oczywiście nie odnoszę tych słów do swojego życia dosłownie, niemniej sporo w nich prawdy.
Kiedy zdasz sobie sprawę, że niczego nikomu nie musisz już udowadniać, a to, co robią i jak żyją inni - nie musi być wcale lepsze od tego, co ty robisz - znalazłeś prawdę, dzięki której twoje życie może być lepsze.


Liczyliśmy na to, że spotkamy w tym miejscu sarenkę, która kiedyś zimą przebiegła nam drogę, ale w upale zwierzęta pochowały się, choć było jeszcze dość wcześnie.




Przez całą drogę spotkaliśmy tylko trzy osoby.
Zdążyliśmy przed wycieczką, która ruszyła niedługo po nas.


 
Jezioro powoli zarasta, jest przeciągająca się susza i nikomu to nie służy.




Czytałam gdzieś, że social media, ale także po prostu internet, fora, komentarze w sieci, mają olbrzymi wpływ na samopoczucie człowieka, wywołując depresję i zaniżając samoocenę.
Jeśli twoje życie nie jest obarczone ciężką chorobą twoją czy w rodzinie, jeśli masz dach nad głową, jedzenie w lodówce, czystą wodę do picia i mycia, masz pracę, masz bliską osobę, wsparcie rodziny, jest do kogo zadzwonić, jest z kim pójść do lasu i nie martwić się, że cię ten ktoś zawiedzie, spierniczy twój spokój, to masz wszystko. A jeśli takich osób jest dwie albo trzy... to luks. A reszta - pieprzyć to!

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz