2 lis 2021

Pola, brzózki, las - niedaleko Lublina

Data: 2 listopada 2021
Trasa: Jabłonna  - Wólka Abramowicka
Długość trasy: 14 km

Miałam dziś wolny dzień i postanowiłam go spędzić w terenie, było to tzw. nagłe pospolite ruszenie. Pogoda i kolory były takie, że można było oszaleć… do mniej więcej godziny 13, kiedy to zrobiło się pochmurno i zimno. Były pola, lasy i brzózki. Głównie brzózki. Prawie cały czas brzózki. Lubimy to.

Do wsi Jabłonna można dojechać z Lublina autobusem miejskim. 

Zaczęliśmy od wizyty w sklepie, a potem podeszliśmy do kapliczki. Kapliczka znajdująca się przy drodze wojewódzkiej nr 835 powstała około połowy XVIII wieku, umiejscowiona na dawnych terenach należących do pałacu w Jabłonnie. Ma formę czworoboku wspartego na cokole. Posiada korpus o zaokrąglonych narożach, natomiast cokół o narożach wklęsłych. Górną część korpusu zakończono gzymsem złożonym z simy i półki. W korpusie w elewacji przedniej znajduje się głęboka wnęka na rzeźbę.



Potem już skręciliśmy w stronę pól.

Zaskoczyła nas pogoda, ponieważ zapowiadano od rana zachmurzenie.

Choć na horyzoncie faktycznie widać już nadchodzący front.

Nad lasem krążyły drapieżniki, ale nie mogliśmy rozpoznać, jakie.
Kręte polne dróżki w blasku słońca.
Troszkę dawał się we znaki wiatr, dlatego cieszyliśmy się z wejścia w las.

Jednak wkrótce znów droga powiodła nas na pola.


Na wietrze tańczyły listki.


Pod tymi brzózkami zrobiliśmy sobie krótki postój.

A potem prosto przed siebie.






W słońcu pięknie złociły się liście.





Przy krzyżu dochodzimy do zielonego szlaku.







Znowu na szczęście wchodzimy w las. Robi się coraz zimniej.


Jak dzieci!






Ostatnie kilometry wędrujemy już bez słońca, przy coraz silniejszym wietrze i zachmurzeniu. Prognozy się sprawdziły, ale dały nam się jeszcze nacieszyć złotą jesienią.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz