5 sie 2017

Gdańsk z kajaka

Data: 1 sierpnia 2017
Trasa: Wyspa Spichrzów, Ołowianka, Martwa Wisła
Rzeka: Motława
Długość trasy: 6 km

Jest taka fajna ekipa w Gdańsku... nazywają się "Świat z kajaka" i robią fajne rzeczy. Nie mogłam ich nie poznać!  I przy okazji urlopowego wyjazdu nad morze udało mi się ten plan zrealizować. Spływ Motławą wokół dwóch gdańskich wysp: Wyspy Spichrzów i Ołowianki. Potem Polski Hak przy połączeniu Motławy z Martwą Wisłą, skąd rozpościerał się widok na industrialną część Gdańska - tereny stoczniowe oraz olbrzymie silosy gdzie produkuje się m.in. słód.
Kajaki przygotowane.

Nie powiem, czekam z niecierpliwością.

Widok z przystani na Kamiennej Grobli 2.
 Startujemy!

To ja:

Krótka instrukcja, czego nie robić w kajaku, dla tych, co pierwszy raz... I wiele informacji na temat tego, jak pływa się w porcie. Instruuje Jędrzej.

Zbliżamy się do starówki.

Jest, jest! Żuraw...

Centralne Muzeum Morskie.

Płyniemy w pięknym świetle zachodzącego słońca.

Jędrek ma dar opowiadania.

Płyną maluchy. W tle Długie Pobrzeże.

Kanał na Stępce.


Marina.


Tu robi się słód.

 Widok na Stocznię Gdańską.

Pięknie...

Jedna z największych polskich stoczni, zlokalizowana w na lewym brzegu Martwej Wisły. Powstała po 1945 na terenach, gdzie wcześniej istniały niemieckie stocznie Jana Klawittera (od 1804), następnie Kaiserliche Werft Danzig (od 1844) oraz Schichau (od 1890). W ciągu swojej działalności zbudowała ponad 1000 w pełni wyposażonych statków pełnomorskich, m.in.: kontenerowców, statków pasażerskich i żaglowców. Na terenie zakładu podpisano porozumienia sierpniowe w 1980 roku. W 1996 roku postawiona w stan upadłości, następnie na bazie przedsiębiorstwa powstała Stocznia Gdańska – Grupa Stoczni Gdynia SA, od 2006 roku – Stocznia Gdańsk SA. (za Wikipedią)



Muzeum II wojny światowej.
Myślę o dzisiejszej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. I też - o Sierpniu '80...


Zamyka się właśnie kładka na Ołowiankę.

Naprawdę widok jak dla mnie niesamowity. Po drodze dużo rozmawiam z prowadzącym spływ Jędrzejem. Może jeszcze kiedyś z nimi popłynę?


Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina.

Stare miasto o tej porze i w dodatku z kajaka - wygląda pięknie.

Mijamy znane ze spacerów nabrzeżem miejsca.


Spichlerze na Ołowiance.


Gdańskie koło Amber Sky...



Zaraz za Qubusem spichlerz Błękitny Baranek, a na samym końcu zespół spichlerzy: Pod Koroną, Elbląg, Toruń, Gdańsk. Zaraz koniec spływu, a tak było fajnie!

Meta na przystani, gdzie zaczynaliśmy. Zapis trasy, ok. 6 km.

I szerszy plan:

Mam nadzieję, że do szybkiego wspólnego pływania.
Był to mój tysiąc sześćsetny km na wodzie.
           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz