22 kwi 2017

Z Piask do Piask przez Gardzienice

Data: 22 kwietnia 2017
Trasa: Piaski - Gardzienice - Piaski
Długość trasy: 12,5 km

Nie zamierzałam wstawać. Ale wstałam. Niezależni odjechali o 7.45. Była 8.15. Telefon od Krzyśka. Poszłaś? Nie. Doganiamy ich? Doganiamy. Prysznic, bułka, smycz z szalejącym ze szczęścia Bigosem na końcu i w drogę do Piask.
Mieliśmy 5-kilometrowe opóźnienie w stosunku do grupy. Więc zakupy w biegu, my w biegu i zdjęcia też w biegu. Jednak takie widoczki musiały być uwiecznione. Kościół Podwyższenia Krzyża Św. z ok. 1720 r.

21 kwi 2017

Z Bigosem nad Bystrą

Data: 21 kwietnia 2017
Trasa: Miłocin - Nałęczów
Długość trasy: 14 km

Wraz z Tomkiem i Bigosem zrobiliśmy trasę dobrze mi znaną. Pogoda miała być kiepska przez cały weekend, ale jakby ktoś szukał wiosny, to po prostu trzeba przyjechać na Lubelszczyznę. Zarówno w piątek, jak i sobotę słońca nie brakowało. Przeszliśmy ok. 14 km.
Do Miłocina dojechaliśmy pociągiem
 (fot. Tomek)
i po krótkim odcinku asfaltem skręciliśmy w polne drogi.

2 kwi 2017

Pieszy Maraton Przedwiośnie

Data: 1 kwietnia 2017
Trasa: Ciekoty "Szklany dom" - Święta Katarzyna (meta maratonu: Ciekoty)
Długość trasy: 67 km (cała trasa maratonu: 76 km)

Na pomysł przebycia maratonu pieszego wpadłam gdzieś w połowie stycznia. Potrzebowałam czegoś naprawdę wielkiego dla mnie. Chciałam zrobić coś dla siebie, mieć jakieś wyzwanie inne niż to, co robiłam do tej pory. To miał być pierwszy maraton - chcę sprawdzić, jak to jest i czym to się "je". Od początku założyłam, że zrobię wszystko, żeby przejść go w całości. Jednak nie podchodziłam do tego ambicjonalnie. Na towarzyszy zgłosili się Gosia i Radek (Skored).
Zapisy internetowe odbyły się 1 lutego. W ciągu 5 minut i 5 sekund zapisało się 170 uczestników. Skored dostał się z listy rezerwowej. A więc... jedziemy.

31 marca
Wyruszyliśmy w piątek ok. 13, chcieliśmy być wcześniej, żeby odpocząć przed wysiłkiem, odebrać pakiety startowe i zjeść porządną kolację. Po drodze zatrzymaliśmy się na chwilę w Opatowie.